26 grudnia 2012

Boże Narodzenie 2012

W tym roku BN było trochę takie "tak naprawdę nie chcę tego robić, ale zrobię, bo taka jest tradycja". Mieliśmy dużo klopotów, szukając prezentów i je kupić, poza tym ostatnie tygodnia nie udały się jak najlepiej, z różnych powodów. Ciągle nie jestem w najlepszym nastroju, częściowo, bo się choruję, częściowo, bo mam dość tego Bożego Narodzenia.
Dostałam natomiast parę fajnych prezentów - wydaje mi się, że inni mieli lepsze pomysły niż ja -, i wszystkie moje egzaminy są na razie udane. W sumie to BN powinno być szczęśliwe, ale jakoś nie jest. Mam nadzieję, że w 2013 będzie tak samo udane jak było rok temu :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz