11 września 2011

polskie książki w naszym mieszkaniu :)


Agatha Christie: Autobiografia - dostałam od Juli na urodziny w Warszawie, zaczęłam czytać, ale wydaje mi się, że nigdy nie skończę, tak gruba jest ta książka :P
Rowling: Harry Potter i czara ognia - kupiłam w Warszawie kiedyś w październiku, chyba to była pierwsza książka, którą przeczytałam po polsku :)
Sempe-Goscinny: Nieznane przygody Mikołajka (tom I) - również kupiłam w pierwszym semestrze, po przeczytaniu tomów II i III po węgiersku i po francusku :D
Prus: Nowele - dostałam od Michała, jeśli dobrze pamiętam (przepraszam...), przeczytałam kilka tych nowel, ale nie wszystkie.
Saint-Exupery: Mały Książę - kupiłam w Krakowie w marcu 2009 roku, kiedy po raz pierwszy byłyśmy razem w Polsce z Juli; ciągle pamiętam, że ostatniego dnia tamtego pobytu już o 9 czekałyśmy przed księgarnią, która jest otwarta od 9.30 (albo jeszcze później :P) i w której, jak się okazało, tej książki nie było, tylko w drugiej, która już od 9 była otwarta... :D Ale i tak kupiłam książkę, co prawda trochę zimno nam było. :P
Milne: Kubuś Puchatek i Chatka Puchatka - kupiłam w Warszawie w Realu :P Jest kilka takich książek, które kupuję mimo to, że są dla dzieci, ponieważ uważam, że są bardzo dobre i ważne w moim życiu :)
Schulz: Sklepy cynamonowe - dostałam od Ani kiedyś w przeszłym roku, albo jeszcze wcześniej, i muszę przyznać, że nigdy nie uda mi się jej przeczytać w całości, choć wiem, że Schulz jest jednym z najlepszych polskich pisarzy i że ta książka na pewno by mi się podobała. Ale jeszcze jest dla mnie trochę trudna.
Alechem: Dzieje Tewji Mleczarza - kupiłam w Warszawie, bardzo się cieszyłam i cieszę, że znalazłam, bo jest to jedną z moich ulubionych książek :) Wciąż szukam Pieśń nad pieśniami tego samego pisarza - oglądałam w teatrze i przeczytałam parę razy po węgiersku, ale nie wystarczy. :P
Mrożek: Tango - kupiłam w ostatnim dniu mojego warszawskiego semestru, uwielbiam pisarza, dwa razy przeczytałam :)
Barbara Stanisławczyk: Od jutra - kupiłam w przeszłym tygodniu w Warszawie, podobał mi się opis treści :)
Paziński: Pensjonat - również ostatnio kupiłam, bo 1. podobał mi się opis treści, 2. ktoś mi już tę książkę polecał, tylko nie pamiętam, kto - aktualizacja: Michał mi pomógł i już pamiętam, to było Tomek :)
Krzysztof Varga: Gulasz z turula - kupiłam w 2009, po spotkaniu z pisarzem w budapeszteńskim Instytucie Polskim, wydawało mi się wtedy, że ta książka musi koniecznie być dobra... Nie miałam racji. :P
Jan Lechoń: Cramoisi, argent et noir - dostałam od Michała kiedyś w marcu (albo lutym?), to są wiersze w dwujęzycznym wydawniu (pl-fr) :))
Hłasko: Ósmy dzień tygodnia - kupiłam w Krakowie w 2009, po prostu dlatego, że była cienka i że zrozumiałam cały tytuł od razu :D (po 6 miesiącach uczenia się polskiego to już coś! :P)
Idiomy francuskie wytłumaczone po polsku - dostałam od Juli, jeśli dobrze pamiętam kiedyś w 2010 :)
Słownik języka polskiego - kupiłam w Warszawie w przeszłym październiku, i coraz bardziej lubię ten wspaniały kolor. :P
Słownik wyrazów bliskoznacznych - dostałam od Michała w Paryżu :) (dzięki!!!)
Polonais - słownik polsko-francuski i francusko-polski w jednym, kupiłam w Paryżu :)

(Opowiadania o miłości i Pusta woda nie są moje :))

Na razie tyle, mam nadzieję, że ta lista wkrótce się wydłuża... :))

1 komentarz: